Wednesday, 31 July 2013

Ogrodowe rewolucje # 2




Juz w kwietniu zdecydowalam sie, ze w tym roku uporzadkuje lewa strone ogrodu i pozbede sie wszelkich skrzyn z butwiejacych belek.
Pamietacie ogrod z przed 3 lat.
Ubieglej wiosny prowadzilam wykopaliska z tej strony ogrodu i pozbylam sie czesc skrzyn.


W tym roku zanim zaczelam walczyc z lewa strona ogrodu Jerry zrobil kratke na drugim narozniku domu a ja ja pomalowalam i przesadzilam clematiasy. Troche kwitly ale bardzo slabo bo troche je polamalam.Mam nadzieje,ze za rok im sie poprawi i beda sie tak samo ladnie rozrastac jak w skrzynce. Tak sie rozpedzilam z tym kopaniem ,ze jak tylko skonczylam lewa strone ogrodu pozbylam sie skrzyni i powiekszylam rabate .





Co roku sadzilam 3 doniczki kwiatow do powieszenia na patio i zawsze to mnie denerwowalo bo musialam codziennie obrywac uschniete kwiaty aby sasiad,ktory ciagle cos tam zbiera u siebie na kolanach (ma sama trawe) nie marudzil ,ze musi zbierac moje uschniete kwiaty.


Poza tym nie podobala mnie sie ta konstrukcja plotu. Te ciezkie belki mnie przytlaczaly.Juz od w ubieglym roku marudzilam Jerremu zeby rozebral te belki i zalozyl kratki.Jeczal ,,ze krzywy plot,    wypaczone belki......,ze nie da sie..itd..W tym roku znowu zaczelam marudzic ale zmienilam koncepcje. Skoro to taki duzy problem zalozyc duze kratki to niech chociaz zlikwiduje te ciezkie bele i wyrowna plot.Czekalam, czekalam i sie doczekalam....ale chyba tylko dlatego,ze on chce koniecznie miec na patio gazebo.












 Biedna moja hydragena nie wytrzymywala upalow

            Chcialam jeszcze Wam pokazac co wymodzilam przed domem ale to juz w nastepnym poscie , gdyz  strasznie cos sie dzisiaj pisze (zdjecia przechodza co drugie a pewne opcje wogle sa nieaktywne).
             Pozdrawiam i zycze milego tygodnia

                                                                                                     wiewiorka   

3 comments:

Susan said...

No cos wspaniałego! jestes Wiewiórko dla mnie nieustannym źródłem inspiracji! A furtka to dzieło sztuki :) Kiedyś, jak uda mi się dożyć zamieszkania w domku odgapię, bo piękna niezmiernie. Mogę?

Susan said...

A i jeszcze jedno. Bardzo mi sie podobaja Twoje kwietniki i te metalowe wsporniki na kwiaty. Muszę Ci powiedzieć, że pod tym kontem mamy bardzo podobny gust, bo ja gdzie takie cudo spotkam to zaraz kupuję :)

wiewiorka said...

Susan dziekuje.Odgapiaj co tylko chcesz. Jesli chodzi o kwietniki to sa bardzo wygodne..ja ciagle cos zmieniam wiec kwietniki nie koniecznie stoja ciagle w tym samym miejscu...:-))))
a na Boze Narodzenie stoja w nich Gwiazdy Betlejemskie
Pozdrawiam