Wednesday 21 September 2011

Dining room - jadalnia

Notorycznie cierpie na brak czasu. Praktycznie w tygodniu wiekszosc czasu spedzam poza domem i na moje remonty zostaja tylko weekendy. Poza tym nie bylabym soba , gdybym nie zaczela kilku rzeczy w jednakowym czasie.Living room jeszcze nie skonczony. Zaczelam malowac sypialnie i tez jeszcze nie skonczylam a juz zaczelam malowac korytarz i kuchnie.....hehehe wiec jeden wielki balagan. W ostatni weekend podczas rozmow obiecalam , zamiescic jakies nowe zdjecia z moich dokonan.Ogolnego balaganu jeszcze nie opanowalam do konca ale posprzatalam jadalnie, living room  jeszcze nie , czas sie skonczyl ale moze na weekend skoncze jesli znowu nie wezme sie za cos innego. dzisiaj natomiast tak na szybko co zmienilo sie w jadalni.

2 comments:

niesława said...

Chociaż kolor jak dla mnie baaardzo intensywny to ostatecznie pasuje do reszty wystroju :) wszystko do siebie pasuje.Ciekawa jestem jak pomalujesz pozostałe pokoje . Pozdrawiam

wiewiorka said...

No tak patrzac na zdjecia mojej kontrowersyjnej jadalni to bym powiedziala ,ze kolor jest dosc jaskrawy, wrecz czerwony. W rzeczywistosci jest bardziej stonowany i nie razi w oczy. Najbardziej rzeczywisty kolor przypomina zdjecie 4 od konca chociaz tez widac na nim refleksy swietlne.