Saturday 29 December 2012

Swieta, Swieta i po Swietach

Swieta, Swieta i po Swietach.........  Nie dziwcie sie ,ze na dobre mnie wcielo i sluch o mnie zaginol.Dla mnie listopad i grudzien to najbardziej pracowity okres.W pracy istny mlyn bo to czas egzaminow i pracuje bardzo duzo.....mozna powiedzic,ze w domu tylko spie... W tym roku to nawet nie bylo mnie w domu na weekendy bo pracowalam.Byl to istny maraton na 18 dni pracy mialam tylko 1 dzien wolnego....ale mysl o tym ,ze pozniej bede miala 3 tygodnie wakacji  podtrzymywala mnie na duchu i liczylam dni.....:-))))))
U mnie klimaty swiateczne zaczynaja sie pojawiac   zaraz po Halloween a na  poczatku grudnia to prawie kazdy dom na mojej ulicy jest wystrojony na swieta. Wiec tez i ja swoje swiateczne dekoracje zaczynam od strojenia domu. Swoje dekoracje zrobilam gdzies na poczatku grudnia i co niektorym  juz dawno obiecalam pokazac ale dopiero dzisiaj tak na prawde znalazlam czas aby zrobic jakies zdjecia. ...... Lepiej pozno niz wcale jak to ja mowie wiec.........
Przed domem skrawki mojej ulicy.....jeszcze nie wszyscy pozapalali swiatelka ale jak zrobi sie calkiem ciemno  prawie wszystkie domy sa oswietlone.

Tylko, ze zdjecia wychodza bardzo ciemne ale jedno na probe zrobilam ....domom z naprzeciwka



Zrobilam tez kilka zdjec wieczorem,swoich dekoracji, musze przyznac,ze w rzeczywistosci lepiej sie prezentuja chyba potrzebuje lepszy aparat......:-))) albo kiepski ze mnie fotograf..:-(((((




Na poczatku przy drzwiach staly tylko choineczki i tak mialo zostac. Stroik z zielonym wezem stal przy schodach po lewej stronie....ale niestety przyszla wichura i go przewrocila. Waz sie odczepil a woda z galazek sie wylala. Podnosilam go chyba ze 3 razy az sie zdenerwowalam i wzielam go do domu do poprawki. Umocowalam porzadnie waz, obciazylam koszyk kamieniami i postawilam przy schodach. Stal chyba ze 3 dni.... jednakze .znowu przyszly jakies zawirowania i koszyk zaczely wywracac.....juz byl tak obciazony ,ze ledwie go moglam podniesc..chociaz juz woda sie z niego wylala.....ech poddalam sie i wyladowal na ganku......chociaz wcale tutaj nie jest potrzebny.....a przy schodach owszem.....



Wszystkie dekoracje robie sama, wiec co roku robie troche inne.W tym roku np wykorzystalam sloneczko  co wisialo na scianie aby zrobic taki podswietlany wieniec..natomiast ogrodowy kwietnik posluzyl do kondtrukcji choineczki. Jakie dekoracje w tym roku  zrobilam w domu  pokaze w nastepnym poscie ...bo cos komputer zaczyna sie burzyc.
Mam nadzieje,ze wszyscy Z Was mieli mile i uadane  Swieta.
                                                                                               
                                                                                                       Pozdrawiam,

                                                                                               wiewiorka

No comments: